siedzące w moim biurze nad filiżanką kawy nie jest raczej dokładnie tak, jak ludzie fotografują życie „biegacza dla psów”. W ten sposób wytwarzam równowagę.
Część mojego dnia spędza się na rompowaniu, a także na roszczącym się, co Dakota Północna rzuca mi drogę.
Zimy mogą przynieść nam -45 stopni Windchills. Następnego dnia może wynosić 40 stopni powyżej zera. Najprawdopodobniej większość ludzi zapobiega Dakocie Północnej, a także jest to wyjątkowy powód, dla którego mi się tutaj podoba. Ciągle zmieniający się stan pogodowy przyjmuje mnie każdego dnia. To nigdy nie jest nudne.
Psy nie martwią się o wiatr, ciepło, śnieg, powódź, wiatrem, deszcz, błoto lub lód. Przyjmują to tak, jak się pojawia, a także pomagają mi zrobić to samo. Podoba nam się „tam”.
Idę do pracy, a także moi „klienci”, którzy są bardzo szczęśliwi, że mnie widzą, płaczą. Lubię każdego z każdym psem, z którym spędzam czas, podobnie jak mnie. Jak to w przypadku pozytywnego środowiska pracy? ?
Ale mała część mojego dnia spędza przy moim biurku z co najmniej jednym psem u moich stóp, czasem kotem. Czasami dwa koty.
Chociaż bieganie psów płaci większość moich wydatków (na razie), ostatecznie jestem pisarzem. Pisarz, który lubi psy, a także ciągle jestem ciągnięty w tym kierunku.
Opuściłem życie jako pracownik w naszej codziennej gazecie, w której nie miałem znaczenia. Naprawdę nie miałem znaczenia. Uwolnienie się od tego ciężaru pozwoliło mi uwierzyć w moje życie, podejmować więcej ryzyka, powolne, wyznaczyć więcej celów, a także skupić się na tym, co naprawdę ważne.
Rozumiem, że mam szczęście, że mogę potwierdzić i potwierdzić, kiedy nie jestem w stanie.
Kiedy moje życie jest niezrównoważone, nie mogę nikomu pomóc. Nie mam energii do biegania, pozostania pozytywnym, stworzeniem.
Jednym z powodów, dla których tak bardzo lubię psy, jest to, że naprawdę motywują mnie do zwolnienia, a także uproszczenia mojego życia. Nawet kiedy popełniam błędy, Ace po prostu uderza w ogon – „No cóż. Dostaniesz to następnym razem. ”
Tak więc naprawdę staram się tutaj powiedzieć, podziękuj ci za trzymanie się i czytanie tego bloga, tych nowych, a także tych, którzy są już od jakiegoś czasu. Jest to niezwykle interesujące dla pisarza, gdy ktoś – nawet jedna osoba – naprawdę sprawdzi, co ma do powiedzenia.
Ten blog zawsze był dla mnie niezwykle interesujący, ważna część mojego dnia, powód, dla którego ta absurdalnie nieśmiała osoba mogłaby coś podzielić?
Aby uzyskać więcej informacji, zobacz moją publikację na temat biegania z psem.