Eutanazja: Najbardziej samotna decyzja

Podejmowanie decyzji o tym, czy lub kiedy nadejdzie czas na eutanazję, jest jedną z najtrudniejszych rzeczy, przez które ktoś kocha zwierzaka. W przeciwieństwie do medycyny ludzkiej, medycyna weterynaryjna ma szczęście, że może legalnie zaoferować opcję delikatnego zakończenia cierpienia, gdy wydaje się, że nie ma nadziei na powrót do zdrowia. Podejmowanie tej decyzji ukochanego zwierzaka może być bolesne do tego stopnia, że jest prawie niemożliwe dla niektórych strażników zwierząt domowych.

I chociaż istnieją pewne wytyczne, które mogą pomóc w procesie decyzyjnym, ostatecznie nikt inny nie może podjąć tej decyzji. Jest między tobą a twoim zwierzakiem.

Moje osobiste doświadczenie w podejmowaniu decyzji eutanazji

Musiałem podjąć tę decyzję trzy razy. W kwietniu 2000 r. Feebee przegrał bitwę z chłoniakiem. Po prawie siedmiu miesięcy tolerowania chemioterapii, spadł szybko i zamiast wybierać bardziej agresywną chemioterapię i transfuzje krwi, co mogło dać mu więcej czasu, postanowiłem pozwolić mu odejść. A Feebee, w jednym ostatnim akcie bezwarunkowej miłości, wydał decyzję z moich rąk: umarł w moich ramionach, gdy mój weterynarz był w drodze do mojego domu.

Ci z was, którzy przeczytali historię Buckleya już wiedzą, jak trudna była moja decyzja, by pozwolić Buckleyowi odejść w listopadzie 2008 roku, kiedy jej ciężka choroba serca była spotęgowana przez wiele innych problemów. Prawdopodobnie trzymałem się z nią trochę za długo, ale teraz jestem w pokoju z moją decyzją. Ona także umarła w moich ramionach, z delikatną pomocą mojego weterynarza.

Moją najtrudniejszą decyzją była ta, którą musiałem podjąć w maju ubiegłego roku, kiedy Amber upadł z nagłą, poważną chorobą. Przez cztery dni była w intensywnej opiece, a jej rokowanie było tak słabe, że postanowiłem przeciwdziałać bardziej agresywnemu leczeniu i zabrałem ją do domu. Spędziłem z nią popołudnie, zanim mój weterynarz przyszedł do domu. Amber położyła się na mojej klatce piersiowej i spojrzała mi prosto w oczy, gdy wzięła swój ostatni, spokojny oddech z pomocą mojego weterynarza. Nadal nie jestem do końca spokojny z tą decyzją, część mnie zawsze zastanawia się, czy zrezygnowałem zbyt wcześnie.

Jak decydujesz, kiedy nadszedł czas?

Istnieje kilka markerów, które można wykorzystać jako przewodniki. Ból jest jednym z nich. Żaden rodzic zwierząt nie chce widzieć ukochanego zwierzaka. Zwierzęta, zwłaszcza koty, są mistrzami maskowania bólu, więc może to być trudne do wykrycia. Kolejnym znacznikiem jest apetyt. Dla większości opiekunów zwierząt domowych pierwszym wskazaniem, że coś jest nie tak, jest zwykle, gdy zwierzak przestaje jeść. Trzecim ważnym znacznikiem jest godność. Czy zwierzak jest nadal w stanie sama złagodzić się, czy też potrzebuje pomocy w oddawaniu moczu i defekacji?

Dr Alice Villalobos, założyciel PAWSPICE, program hospicjum dla zwierząt domowych, opracował kolidową skalę jakości życia, która może pomóc opiekunom w określeniu jakości życia w oparciu o kryteria takie jak ból, apetyt, higiena i czy liczba dobrych dni przeważa nad złym.

Każdy związek jest wyjątkowy

Ale punkty decyzyjne nie są jedyną częścią równania. Każde zwierzak i każda relacja między człowiekiem a zwierzęciem jest wyjątkowa. Nie ma jednej właściwej odpowiedzi. I dlatego podejmowanie tej decyzji może sprawić, że poczujesz się, jakbyś był sam z tą okropną odpowiedzialnością.

Emocjonalne aspekty podejmowania decyzji eutanazji mogą być niezwykle złożone. Oprócz miłości do zwierzaka, a strach przed utratą go i nie wyobrażaniem sobie życia bez niego, wcześniejsze doświadczenie opiekuna z chorobą i śmiercią, czy to zwierzaka, czy człowieka, wpłynie na decyzję. przekonania religijne mogą również wpływać na decyzję.

Zaprzeczenie może odgrywać znaczącą rolę w tym procesie. W obliczu trudnych sytuacji zaprzeczenie jest naturalnym mechanizmem obronnym, który początkowo ratuje osobę przed lękiem lub bólem. Jednak utknięcie w zaprzeczeniu może stać się paraliżujące. Jeśli chodzi o radzenie sobie z śmiertelnie chorego zwierzaka, miłość i zaprzeczenie mogą być misternie powiązane, a czasem może być trudno oddzielić jedno od drugiego.

Samotna decyzja

Podejmowanie decyzji eutanazji jest decyzją samotną. Podczas gdy inni mogą zapewnić wsparcie i porady, ostatecznie nikt inny niż opiekun zwierzaka nie może podjąć tej decyzji. I właśnie tam sprawy stają się trudne. Obecnie mam do czynienia z sytuacją, w której kot klienta był chory od dłuższego czasu, ale klient nie jest gotowy na podjęcie decyzji. Przeszła daleko poza scenę, w której podjąłbym decyzję, gdyby kot był mój. Ale jednocześnie nie mogę winić tego klienta za to, że nie był w stanie podjąć decyzji: jej kot, choć medycznie w bardzo złym stanie, wciąż na nią reaguje, wciąż mruczy dla niej i nadal dobrze je.

Czasami opiekuna trudno jest naprawdę zobaczyć, jak daleko zwierzę mogło odmówić. Obserwowanie, jak zwierzak nieco bardziej pogarsza się każdego dnia, jest trudne, ale obserwowanie upadku zdarza się trochę na raz, może nakarmić naturalną ilość odmowy, którą większość ludzi ma, że zwierzak po prostu nie jest tak chory. Czasami odwiedza kogoś, kto od jakiegoś czasu nie widział zwierzaka, aby strażnik zwierzaknullnull

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Related Post